środa, 12 lutego 2014

Rozmowa z koordynatorem

Na początku ferii byłam na spotkaniu w biurze Foster w sprawie mojego wyjazdu, ponieważ skończyłam wypełnianie aplikacji i chciałam się dowiedzieć, co dalej z wymianą. Polska koordynatorka musiała przeprowadzić ze mną rozmowę po angielsku, żeby się upewnić, że dam sobie radę za granicą. Poszło mi bardzo dobrze, w ogóle się nie stresowałam ani nie martwiłam. Lubię w domu gadać do siebie po angielsku (oczywiście tylko wtedy, gdy nikogo nie ma xd), czasem robię to w myślach, zazwyczaj przed snem, kiedy za nic w świecie nie mogę zasnąć, mimo że przed nakryciem się kołdrą padałam z nóg.

Byłam na takiej rozmowie już rok temu, gdyż z początku planowałam wyjechać właśnie wtedy (ciekawe co by było, gdybym teraz siedziała w Stanach o.O). W każdym razie schemat rozmowy mniej więcej się powtarza (a raczej monologu, gdyż mówicie tylko wy), dlatego mogę wam go przedstawić.

Najpierw musicie opowiadać o sobie przez parę minut, więc trzeba sporo improwizować, bo to wcale nie jest takie łatwe. Nie ma za bardzo o czym gadać. Jak zabraknie wam tematów, to pani zada wam kolejne pytania. Mnie pytała o to, jak wyobrażam sobie szkołę w USA oraz jak wygląda moja rodzina. I to by było na tyle. Ogólnie to cała rozmowa nie trwa dłużej niż dziesięć minut i jest bardzo łatwa.

6 komentarzy:

  1. więcej! więcej! więcej! dłuższe posty poproszę! Ja tu umieram z ciekawości!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłabyś napisać coś więcej o aplikacji? Jakie były pytania? Czy były jakieś ciekawe? Jak na nie odpowiedziałaś? Po prostu wszystko. Jestem ciekawa każdego detalu. Przy okazji pozdrawiam i życzę powodzenia :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę wszystko gdy tylko dostanę rodzinę i mój wyjazd będzie potwierdzony na 100%

      Usuń
    2. http://missionofmylife-usa.blogspot.com/2014/02/z-czego-skada-sie-aplikacja.html zapraszam :)

      Usuń
  3. Ja też jadę na wymianę. Prawdopodobnie do USA z Rotary. Pisząc prawdopodobnie mam na myśli to, że dostałam aplikację dziewczyny, która ma przyjechać na moje miejsce.
    Mój blog: http://rok-z-rotary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)