sobota, 15 marca 2014

Odpowiedzi na wasze pytania

Witajcie,
jeszcze nie wyjechałam, a już dostałam od Was sporo pytań :D Odpowiem na nie w tym poście, bo pewnie wiele osób jest ciekawych odpowiedzi. Zaczynajmy!

1. Ile płaci się za całą wymianę (chodzi o sumę wszystkich kosztów)?
To zależy, z jakiej fundacji jedziesz. Ja jadę chyba z najtańszej i za program płaci się 5500$. W innych fundacjach kosztuje to nawet do 10.000$. Do tego dochodzą dodatkowe koszty np. bilet lotniczy, wiza, kieszonkowe co miesiąc (ok. 250$), ubezpieczenie, szczepionki i inne rzeczy. Z moja fundacja to ISE i w sumie wyszło mi jakieś 35.000 zł.

2. Czy będziesz prowadzić vloga?
Mam taki zamiar, ale najpierw będę musiała kupić sobie w Stanach kamerę, bo aparat muszę zostawić w domu. Jak już ją kupię to będę kręcić filmiki.

3. Czy będziesz miała swój pokój?
Tak, jeśli nie zmieni mi się rodzina to tak.

4. Dlaczego chciałabyś wyjechać?
Zawsze chciałam wyjechać do USA a taka wymiana to dobra okazja. Poza tym nie lubię polskiej szkoły, uważam że w Stanach jest lepsza i w ogóle Stany są lepsze.

5. Nie przeraża Cię fakt, że zostawisz rodzinę, będziesz tak daleko sama itd?
Nie xD Przecież wrócę do Polski. Poza tym zawsze jest skype :)

6. Nie będziesz tęsknić za przyjaciółmi w Polsce?
Trochę tak, ale nie stracę z nimi kontaktu. A w USA na pewno poznam nowych.
7. Czy Twoi rodzice przyjmują amerykanina do domu kiedy ty będziesz tam? (wymiana xD)
Nie, choć przyznaję, że nazwa jest myląca.

8. Czy będziesz musiała powtarzać klasę w Polsce?
Jeśli zdam testy z przedmiotów, których nie miałam w USA to nie muszę. Ale chciałabym zostać już za granicą i w ogóle nie wracać do polskiej szkoły. Uważam, że jest beznadziejna.

9. Będziesz mogła odwiedzać rodziców np na święta?
Nie.

10. Skąd w ogóle pomysł na wyjazd?
Zawsze chciałam wyjechać do USA, a gdy moja koleżanka znalazła stronę internetową biura Foster, które organizuje wymiany, wiedziałam, że to coś dla mnie.

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie w komentarzach. Jak się ich trochę uzbiera to odpowiem w kolejnym poście z odpowiedziami :)

PS Wciąż jeszcze nie dostałam oficjalnego maila potwierdzającego mój placement i jestem trochę zdezorientowana, bo długo to trwa. Jak się zdarzy coś nowego to od razu napiszę.

8 komentarzy:

  1. Hej, właśnie rozpoczynam aplikację z ISE i szczerze mówiąc zdziwiła mnie kwota 35 000zł :O 5500USD to na chwilę obecną 17000zł, do tego dochodzi 1000zł jeśli mówimy o wyjeździe z biurem Foster, wiza i sevis to kolejne 1000zł, do tego bilety lotnicze, ale wciąż sporo brakuje do 35 000... Mogłabyś powiedzieć coś więcej, skąd u Ciebie takie wydatki? Moi rodzice przewidują raczej wydatki w granicach 25 tysięcy, więc 10 tysięcy więcej trochę mnie dziwi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego dodaję jeszcze kieszonkowe po 250$ na miesiąc i szczepionki (ok. 1000zł).

      Usuń
    2. Uff, ja nie wliczałam w koszty kieszonkowego, więc muszę przyznać że mi trochę ulżyło ;)

      Usuń
  2. Aż 250 potrzebujesz na kieszonkowe? Będziesz musiała sobie sama zapewniać tam wszystko? 1000 zł szczepionki ile ty ich mialaś? aż mnie dreszcz przechodzi na samą myśl.. ;p
    Na marginesie nosisz jeszcze okulary? : D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podaje fundacja, ale być może wyjdzie mniej. Muszę sobie zapewnić wszystko oprócz jedzenia. Miałam chyba 4 szczepionki: na meningokoki, 2 dawki na zapalenie wątroby typu A i coś tam jeszcze :D Okulary wciąż noszę i zawsze będę.

      Usuń
  3. Wiesz śledzę Twojego bloga ale chciałam zapytać czy mogłabyś dodać notkę o sobie, zdjęcie czy coś, żebyśmy mogli cię lepiej poznać? Bo skoro będziesz dodawać o swojej wymianie to fajnie byłoby Cię poznać ja tylko ja wiem, że masz na imię Marysia i masz 17 lat... ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, napiszę o tym posta jak tylko znajdę czas w weekend :)

      Usuń
  4. Hej! Nie wiem czy jeszcze wchodzisz na tego bloga.. ale mam pytanko: ile zarabiają twoi rodzice? Chciałabym wiedzieć jak dałaś radę z takimi kosztami. Oczywiście to dość osobiste pytanie, na które możesz nie chcieć odpowiedzieć.. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)