środa, 1 lipca 2015

Przetworzona pasza

Jak już wiadomo, podczas mojego pobytu na wymianie sporo przytyłam. Po powrocie obserwuję, że nie tylko ja. W stosunku do poprzedniego roku Polacy wydają się znacznie grubsi i dotyczy to ludzi w każdym wieku. Najbardziej rzuca się to w oczy gdy robi się cieplej i ze spodni wylewa się sadło, a na uda napakowane są cellulitem. To daje do myślenia. Skoro oczywiste jest, że nikt nie chce być gruby, a ludzie utyli, to winy należy szukać nie tyle w nich, ale w jedzeniu.

Zauważyłam, że popsuło się wiele produktów, np. wedlowskie Ptasie Mleczko, które jest teraz gumowe i ma sztuczny smak, dużo słodszy niż kiedyś. Czekolada zdumiewająco przypomina amerykański plastik o nazwie Hershey's. Jak kiedyś kochałam słodycze i pochłaniałam je w hurtowych ilościach, tak teraz przerzuciłam się na czekoladę gorzką, bo wiele moich ulubionych słodyczy nie smakuje już tak jak kiedyś i po prostu mi nie smakują. Chce mi się czegoś słodkiego, sięgam po nie i nie mogę przestać jeść. Szukam tego, co mnie usatysfakcjonuje, ale wszystko, co napocznę okazuje się plastikowe.

Amerykańskie słodycze są milion razy gorsze. W domu nikt nie chce ich jeść, nawet mi obrzydły po powrocie do normalnego jedzenia. Maja (moja siostra) wyniosła je na podwórko, aby rozdać koleżankom, niestety im także nie smakowały. Nadają się chyba tylko do wyrzucenia. Nie rozumiem, jak mogłam się nimi zachwycać w USA. Teraz chce mi się rzygać na ich widok. Cieszę się, że w naszym dobrym kraju można jeszcze kupić coś dobrego.

Od czasu, kiedy zauważyłam, że mój ulubiony kefir ma jakiś dziwny smak, etykiety czytam systematycznie, nawet jeżeli produkt znam i go od dawna go używam. I tak spostrzegłam, że cokolwiek nie wezmę do ręki, to ma teraz w składzie: syrop glukozowo-fruktozowy, mleko w proszku, gluten i olej palmowy. Myślę sobie, po jakiego grzyba syrop glukozowy czy mleko w proszku dają do szynki, albo mleko w proszku do chleba? Produktów nabiałowych bez mleka w proszku ciężko uświadczyć, a w przypadku tych słodzonych również bez syropu glukozowo-fruktozowego. W zasadzie wszystko co ma słodki smak ma w składzie ten syrop. Olej palmowy jest składnikiem, najczęściej podstawowym (wymienianym w składzie w pierwszej kolejności), we wszystkich słodyczach, 1/4 Nutelli to właśnie ten olej, zlokalizowałam go też w mrożonkach z warzywami. Z półek zniknęły też gdzieś soki z krajowych owoców, np. nigdzie nie mogę dostać soku wiśniowego czy z czarnej porzeczki, miejsce których zajęły jakieś "nektary" słodzone syropem glukozowo-fruktozowym.

Czytam sporo na temat różnych "ciekawych" dodatków (o niektórych już kiedyś pisałam), wszystkie charakteryzuje niski koszt dla producenta oraz wysoki koszt dla naszego zdrowia. Produkuje się dużo, tanio i z zyskiem. Jedzenie ma długą datę ważności, więc nie traci się, jeśli klienci czegoś nie kupią. Na przykład ten cały olej palmowy, nowość, jest używany, ponieważ okazało się, że jest dziesięć razy tańszy od zamienników. Szkoda, że przy tym niezdrowy. A brzmi tak potulnie, "palmowy", to pewnie z jakiejś roślinki, a roślinki są przecież dobre, no nie? No nie. A raczej nie po przejściu przez pasteryzacje, rafinacje, chemioterapie i czego jeszcze sobie producent nie wymyśli, żeby się wolniej psuło.

Apeluję do wszystkich o czytanie etykiet i mądre wybieranie produktów. Obecnie idziemy w stronę Amerykanów, zatrzymajmy się!!! Nie musicie wierzyć mi na słowo - internet stoi otworem, wystarczy wpisać hasło i wszystko macie podane na tacy. Poczytajcie i przemyślcie. Na zdrowie.

Legenda:
* olej palmowy (ukryty także pod takimi nazwami jak: olej roślinny, tłuszcz roślinny, czy tłuszcz roślinny utwardzany) - źródło niekorzystnych dla organizmu nasyconych kwasów tłuszczowych, które sprzyjają otyłości, cukrzycy i powodują wzrost „złego” cholesterolu

* syrop glukozowo-fruktozowy - ukryte źródło cukrów prostych, nie dostarcza żadnych właściwościowi odżywczych, to za jego sprawą jesteśmy szybciej głodni, jemy szybciej, częściej i coraz więcej, poza tym mamy większą ochotę na produkty z cukrem - a przez to wszystko szybciej tyjemy 

* mleko w proszku - jest nazywane "cichym zabójcą", odpowiedzialnym za alergie, problemy ze stawami, migreny, osteoporozę i wiele innych patologii, jest też źródłem utlenionego cholesterolu LDL – podejrzewanego o rozwój miażdżycy; dodawane są do niego szkodliwe dla zdrowia substancje przeciwzbrylające, co ciekawe w jego skład wchodzi też wspomniany wyżej olej palmowy; dodawane do wszystkiego jako zagęstnik i źródło słodkiego smaku, żeby nam lepiej smakowało i żebyśmy chętniej kupowali

* gluten  (ukryty pod różnymi nazwami, np. skrobia modyfikowana, białka pochodzenia roślinnego, skrobia warzywna, białka zbożowe, zagęszczacze i wypełniacze zbożowe, skrobia pszenna) - ma działanie uzależniające, jest odpowiedzialny za uczucie wiecznego głodu, przy czym pobudza apetyt na produkty zarówno go zawierające, jak i wszelkie inne. Nie dziwi więc, że producenci tak chętnie dodają go do wszystkiego, więcej przecież kupimy. A my, dodatkowo nakręcani modą na "zdrowe produkty pełnoziarniste" więcej jemy i tyjemy. Gluten obwinia się też za różne spustoszenia w naszych organizmach, ospałość i brak koncentracji, wzdęcia i inne problemy jelitowe, osteoporozę, łuszczycę, cukrzycę, złe samopoczucie, wysypki, bóle głowy i problemy psychiczne.

Planuję nakręcić wakacyjną serię filmików o zdrowym stylu życia, podobną do zeszłorocznej. O ile w tamtym roku przedstawiłam teorię, o tyle teraz chciałabym zaprezentować coś praktycznego. Pomysły na zdrowe posiłki, naturalne kosmetyki, zestawy ćwiczeń, czytanie etykiet, itp. Co o tym myślicie? Macie jakieś pomysły? Bardzo chciałabym pomóc tym, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu, zanim będzie za późno i dogonimy USA.

O mleku: http://amerykanska-przygoda.blogspot.com/2014/05/wszystko-o-mleku.html
O substancjach "E": http://amerykanska-przygoda.blogspot.com/2014/05/czym-sa-i-co-powoduja-substancje-e-oraz.html
O pszenicy i glutenie: http://amerykanska-przygoda.blogspot.com/2014/05/pozywna-pszenica-i-zdrowe-produkty.html
O chemicznych dodatkach do żywności: http://amerykanska-przygoda.blogspot.com/2014/06/chemiczne-dodatki-czyt-trucizny-do.html


26 komentarzy:

  1. Super pomysł z kontynuacją serii w sposób praktyczny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem w 100% za serią o zdrowym odżywianiu etc.
    Myślę, że warto uświadamiać ludziom, ile chemii i szkodliwych substancji w siebie pakują.

    OdpowiedzUsuń
  3. O kochana! I to ja rozumiem! To się nazywa rzetelne podejście do sprawy. Informacje, źródła! Aż chciałabym krzyknąć: "o taki blog Marysi walczyłam"! Nie nooo, tak powaznie to przecież Twoja zasługa! :) (jak to się mówi.... Gdy przegrana to 'przegrali', gdy wygrana to 'wygraliśMY') Co do zmiany smaków ja największe zauważyłam po odstawieniu cukru. Gdy przestałam słodzic herbatę, kawę i zaczęłam używać jej w naprawdę małych ilościach to automatycznie większość słodyczy, które lubiłam, stały się dla mnie 'niejadalne'. Teraz nie mogę zrozumieć jak kiedyś mogłam zjeść 5 delicji po kolei xD Czekam na dalsze wpisy 'zdrowotne' bo jestem w tym zielona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marysiu, świetny pomysł z tą serią wakacyjną!

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria o zdrowym stylu życia to super pomysł, najlepiej podawaj konkretne produkty jeśli chodzi o np. jedzenie, bo ciężko się połapać w tych nazwach na etykietach :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do glutenu to się z Tobą nie mogę zgodzić, bynajmniej w moim przypadku :) Owszem jem produkty pełnoziarniste, bo one dają mi uczucie sytości, a tego nie mam po "zwykłych białych" makaronach czy chlebie. Czasami rezygnuję z niego na rzecz innych składników (np. nie używam mąki pszennej, tylko ryżowej, z tapioki, cieciorki lub innej). Dla mnie gorszy wpływ ma jedzenie mięsa napakowanego hormonami. Co do mleka to się z tobą zgadzam w 100%. Wyłączyłam je z mojej diety prawie 2 lata temu, a produkty mleczne wybieram tylko w formie "pierwotnej", np. jogurt naturalny, z którego sama zrobię sobie smakowy. Poza tym strasznie denerwuje mnie cena produktów bez mleka w proszku... O ile w ogóle są, bo z tym to różnie bywa. Samo mleko w sobie, nie byłoby takie złe, o ile dała je krowa, która chodziła po łące i jadła trawę, a nie biała woda - napój UHT z tłuszczem roślinnym i brakiem skladników odżywczych łatwo przyswajalnych dla organizmu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały pomysł z tą serią, sama chciałam pytać czy nie chciałabyś się podjąć czegoś takiego :)
    Planuję, chcę i muszę zmienić moje nawyki żywieniowe. Dzieje się ze mną coś złego i nie mogę znaleźć powodu. Gluten? Czy może inne składniki, które wymieniłaś dziś...
    Dlatego z mojej strony prosiłabym o wpisy/filmiki odnośnie wyrzucenia z życia glutenu, o ćwiczenia... Zastanawiam się jak odróżnić nietolerancję? Moja cera jest w bardzo złej kondycji, mam cienie pod oczami, słabe włosy - ciekawa jestem Twojej opinii, czy da się nad tym zapanować, zatrzymać?
    I czy to może być dzięki tym składnikom?
    Przemyślę, odezwę się jeszcze w sprawie tej serii zdrowotnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może brakuje Ci selenu w diecie? 2 Orzechy brazylijskie to jest całe dzienne zapotrzebowanie więc spróbuj, może pomoże :) I żelazo mogłoby również pomóc.

      Usuń
  8. Hej jestem osobą, która zdaje sobie sprawę z szkodliwości tych składników. Wiele razy już próbowałam wziąć się za zadbanie o zawartość w lodówce. Jednak gdy zbieralam sie za czytanie o tych szkodliwych cudach to miałam mętlik w głowie i dochodziła do wniosku, że nic z tego nie rozumiem... Stąd moje pytanie... Czy da radę byś podała konkretnie z nazwy produkty, które warto kupować oraz miejsca gdzie są sprzedawane?

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post ;) Ale z jednym się nie zgadzam: hersheys smakują cudownie, jak czekolada m&ms :3 Lepiej dla ciebie że ci przretały smakować słodycze, to ułatwi odchudzanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo chętnie obejrzę takie filmiki o zdrowym stylu życia, ponieważ ja też chciałbym w te wakacje popracować nad swoim sposobem odżywiania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasami Cię nie rozumiem. Najpierw będąc w Ameryce mówisz że Hershey's to pyszna czekolada, a teraz uważasz że to tylko plastik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co tu niezrozumiałego. Pyszna czekolada, ale plastik :D Innym przykładem są chipsy : dobre, ale sama chemia ;)

      Usuń
    2. Dużo. Chodzi mi o to że w jednym z filmów mówiła że uwielbia hershey's a teraz pisze o tej czekoladzie "amerykański plastik o nazwie Hershey's".

      Usuń
    3. Ona tak ma z wieloma rzeczami, najpierw host rodzina była cudowna potem beee, Leah była fantastyczna potem beee, to samo rodzina Mirabelle. Po prostu jest nieszczera.

      Usuń
  12. Swietny pomysl Marysiu! Czekam z niecierpliwoscia na ta serie! Pozdrawiam! Jola z Krakowa!

    OdpowiedzUsuń
  13. W dzisiejszych czasach te świństwa są już w każdych produktach, za zdrowe produkty trzeba zapłacić o wiele wiele więcej na co mnie nie stać. Nie wiem czy jest na to jakaś rada...
    Po drugie wiadomo, jakby zrobić ankietę, kto w supermarkecie przed wrzuceniem produktu do koszyka patrzy na dokładny skład, a później jeszcze szuka w internecie co oznacza dana nazwa, to wiadomo że większość ludzi tego nie robi, musiałaby spędzić w sklepie chyba cały dzień :D
    Jest też opcja żeby poczytać w domu o danym produkcie, ale osobiście nie znam osób które tak robią :)

    OdpowiedzUsuń
  14. http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2015/07/1e934dda635baa93f1287221c0258112.jpg

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jestem za takiego typu filmikami. Super! :)) Marysiu możesz tak jak w tamtym roku pisać codziennie co jadłaś, jaką aktywność fizyczną uprawiałaś danego dnia. Szczerze to mi to dawało wiele motywacji jak w tamtym roku dodawałaś te posty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Co mozna w takim razie jeść, co nie przyniesie negatywnych skutków dla zdrowia???jak nie moge jesc warzyw za duzo bo mam uczulenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są jeszcze orzechy, owoce, pestki, bakalie. Próbowałaś kiełków?

      Usuń
  17. Moge sie towiedziec czemu w wodzie jablkowej jest cukier i/lub syrop glukozowo-fruktozowy po co to?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *dowiedzieć

      Usuń
    2. Bo to jest woda o smaku jabłka, samego soku owocowego masz maksymalnie kilka procent. Jakbyś sama chciała sobie zrobić taką wodę i byś dała wyciśnięty sok z jabłek i wodę w takich samych proporcjach to smak nie byłby tak intensywny. Zresztą jeżeli coś jest słodkie to ludzie będą to pić, a im jest słodsze tym więcej wypijesz aby zgasić pragnienie.

      Usuń
  18. Gluten z biologicznego punktu widzenia nigdy nie będzie powodował wzmożonego apetytu. Wręcz przeciwnie,to jego brak powoduje dołek hipoglikemiczny i szybciej jesteśmy głodni... Pozujesz na taką obeznaną, a umykają Ci podstawowe fakty z biochemii.

    OdpowiedzUsuń
  19. 20 year old VP Accounting Stacee Viollet, hailing from Saint-Hyacinthe enjoys watching movies like Colonel Redl (Oberst Redl) and Quilting. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a De Dion, Bouton et Trépardoux Dos-à-Dos Steam Runabout "La Marquise". skocz do tych gosci

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)