środa, 25 czerwca 2014

DZIEŃ #3

Dzisiaj krótki post podsumowujący 3 dzień Wyzwania z Ewą Chodakowską:

Sport: 
SKALPEL WYZWANIE - 40 minut
rower - 80 minut

Jedzenie:
śniadanie: sałatka z jajek, tuńczyka, sera i czegoś tam jeszcze (moja mama ją robiła, więc nie wiem dokładnie, co w niej było)
przekąski: 2 kanapki z białym serem, ogórkiem, sałatą i pomidorem, marchewka, 3 nektarynki
obiad: sałatka z ogórkiem, orzechami w miodzie oraz musztardzie francuskiej, serem żółtym, pomidorem i oliwkami

kolacja: placek pikantny Adrianny Biedrzyńskiej (taka pizzo-tarta)

Ocena:
-5


Nie było mnie w domu przez większość dnia, ponieważ rano odwiedziłam moje gimnazjum a potem od razu pojechałam do kina na "Gwiazd naszych wina". Moim środkiem transportu jak zwykle był rower :) Przez to nie jadłam obiadu, a jedynie kilka przekąsek. 

Jeśli chodzi o film, to był bardzo fajny. Osobiście wolę komedie bez głębokiego przesłania, na których można się pośmiać i następnego dnia nie pamiętać fabuły, np. Duże Dzieci - kocham ten film xD Ale ten też był fajny i miejscami śmieszny. Prawie cała sala płakała pod koniec. Ja znów nie byłam większością i nie wzruszyłam się, ale filmy nie ruszają mnie za bardzo. Pamiętam, że raz popłakałam się na "Hachiko", zakończenie było takie smutne... no ale w tym filmie był zwierzak :D Płakałam także kiedy skończyłam czytać "Trylogię czarnego maga" i "GONE" - kto czytał, ten rozumie. Pozostałym polecam te książki na wakacje, jeśli lubicie fantastykę młodzieżową to na bank będziecie zachwyceni!

Na koniec jak zwykle zdjęcia jedzenia z dzisiaj:
śniadanko :)

standardowa szkolna kanapka, obok leży druga

kocham sałatki <3

zjadłam 3 takie kawałki

1 komentarz:

  1. 20 years old Dental Hygienist Dorian Baines, hailing from Cumberland enjoys watching movies like "Resident, The" and Rappelling. Took a trip to Laurisilva of Madeira and drives a Neon. powiedzial

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)