wtorek, 17 czerwca 2014

Mówcie mi Kevin

Witajcie :)

Moi rodzice i siostra wyjechali z domu na całe trzy dni, więc mam wolną chatę! Trzy dni bez:
- A kto ma to za ciebie włożyć do zmywarki?!
- Przecież właśnie miałam to zrobić!
- Jasne... ja już cię znam.
tłumaczenie dosłowne: WOLNY DOM
Większość nastolatków wykorzystałaby to jako doskonałą okazję do zrobienia imprezy rodem z amerykańskich filmów i zdemolowania całego mieszkania. Ale jak już pewnie zauważyliście, ja zazwyczaj nie zaliczam się do większości xD Mój dom także przeszedł rewolucję, tylko że w trochę innym stylu, coś a la "Kevin sam w domu". Po pierwsze, wszystkie meble z kuchni i z salonu (czytaj: narożnik, stół i krzesła) wywlokłam do przedpokoju. Moja kuchnia i salon to jedno pomieszczenie, które teraz wygląda jak na sprzedaż. Pustka. A dlaczego to zrobiłam?

Aby stworzyć domową salę gimnastyczną!

Jak wiecie, jestem akrobatką i nie mogę żyć bez tego sportu. Ale kilka lat temu przestałam chodzić na treningi i teraz ćwiczę tylko w domu, zazwyczaj w swoim pokoju. Niestety nie nadaje się on do wszystkiego, np. nie mogę zrobić w nim piruetu z prostą nogą, bo przygrzeję w szafkę. Kiedyś już tak zrobiłam i skutek był taki, że odpadły drzwi od szafy :D Także jeśli nikogo nie ma w domu, to ćwiczę w salonie. A jeśli nikogo nie ma w domu PRZEZ KILKA DNI, wynoszę stamtąd wszystkie meble, żeby mieć więcej miejsca. Logiczne. Także teraz codziennie 3-godzinny trening przy Eska TV xD


Mam dwupoziomowe mieszkanie, także teraz aby przejść ze schodów przez przedpokój do salonu i kuchni, trzeba iść po stole, następnie zrobić fikołka na kanapie i zeskoczyć na podłogę dopiero w salonie. Szafki z butami otworzyć się nie da, szafy z ubraniami tak samo. Aby założyć buty (które uprzednio wyjęłam z szafki) muszę wejść pod stół, a żeby wyjść z domu, muszę przecisnąć się przez mikroszczelinę w drzwiach, ponieważ szerzej nie da się ich otworzyć z uwagi na stół. A skoro ja ledwo tamtędy przechodzę, to nie muszę się obawiać złodzieja. Nawet jeśli wejdzie do domu (w co wątpię) to utknie między narożnikiem a stołem. Nie mówiąc już o tym, że nic z domu nie wyniesie. Tak, wiem - mam wybujałą wyobraźnię :) Dlatego między innymi piszę książkę :D


Moja kolejna cecha - jestem perfekcjonistką. Muszę mieć wszystko posprzątane i na swoim miejscu. Z tego powodu nie wytrzymałam i już wczoraj kanapa i stół wróciły na swoje miejsce :D Cała ja. Ale trening i tak zrobiłam, bo miejsca mimo wszystko mam bardzo dużo.

Lubię być sama w domu. Trzeba zrobić zakupy, ugotować obiad, wstawić pranie i je rozwiesić, myć naczynia (zmywarko, kocham cię), odkurzyć, itp. itd. Ale ja to lubię. Nie wiem dlaczego, ale to lubię. Mogę jeść co chcę, robić co chcę i kiedy chcę, wstawać i iść spać o której chcę. Oczywiście nie znaczy to, że jem pizzę z mikrofalówki, mój dom to stajnia Augiasza, gdzie brudne ciuchy i naczynia walają się wszędzie tylko nie tam, gdzie ich miejsce, że wstaję na kolację i idę spać nad ranem. O nie!
Wstaję o 6:30 (bez budzika :D), jem same zdrowe rzeczy, wszystko jest czyste i wysprzątane. A co najlepsze - chodzę do szkoły tylko na te lekcje, na które chcę. Dlatego dzisiaj idę jedynie na historię, chemię i biologię, a to dlatego że wiem, że na pozostałych nie będziemy nic robić, bo oceny są już wystawione. Nie będę marnować czasu na bierne siedzenie w szkole, skoro w domu mam lepsze rzeczy do roboty. Np. wczoraj wyłuskałam pół kilo orzechów włoskich, bo się nam skończyły, oglądając przy okazji Hannah Montanę xD Zawsze przy łuskaniu orzechów oglądam to albo Czarodziejów z Waverly Place. Kocham te seriale <3 I zdaję sobie sprawę, że to dziwne, ale już pewnie nie raz zauważyliście, że nie jestem normalna i gwarantuję, że jeszcze wiele razy wam to udowodnię :)

No dobra... przyznaję się.

9 komentarzy:

  1. Po pierwsze... ahh zawsze mi mało - ale czemu taki krótki post? Hahaha :D
    Zazdroszczę wolnej chaty :D korzystaj, ale nie demoluj :D mam nadzieję, że Twoja sala gimnastyczna oznacza więcej nowych odcinków na Zwariowani? Oby!
    Nie masz problemów z tym, że omijasz teraz lekcje? Jak tam oceny? Będziesz miała pasek? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Zwariowanych będę kręcić dopiero w wakacje (cały 5 sezon na raz)
      2. Moi rodzice się zgadzają, żebym nie szła, bo wiedzą, że już nic w szkole nie robimy. Dzisiaj byłam na 3 lekcjach, wybrałam je dlatego że tylko na nich mieliśmy się uczyć. Okazało się, że nawet na nich nic nie robiliśmy i zmarnowałam czas xD Także jutro chyba w ogóle nie pójdę.
      3. Średnia 5.0 :D

      Usuń
    2. Ja w przyszłym tyg już chyba nie pójdę, bo po radzie haha :P już nic mi nie zmienią i tak

      Usuń
  2. Hej zastanawiałam się, bo wiem, że kręcisz filmiki a co ty na to żebyś na kręciła jakiś TAG o sobie? Wybrany jakiś:) i albo dała tylko tutaj bo nie wiem czy chcesz dawać na ten akrobatyczny kanał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w planach coś podobnego, ale to na razie niespodzianka :) Napiszę o tym na blogu jeszcze w tym tygodniu.

      Usuń
  3. jesteś bardzo oryginalną i ciekawą osobą:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozwaliło mnie to o złodzieju <3 I tez bym chciala miec wolna chate. A tak na marginesie UWIELBIAM twoje wszystkie blogi oraz kanal duzo sie od was nauczylam. Wielkie dzieki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozwaliło mnie to o złodzieju <3 I tez bym chciala miec wolna chate. A tak na marginesie UWIELBIAM twoje wszystkie blogi oraz kanal duzo sie od was nauczylam. Wielkie dzieki :-)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)