piątek, 16 maja 2014

Seria "Dotyk Julii" - recenzja

Witajcie :)

Wczoraj skończyłam czytać ostatnią część trylogii autorstwa Tahereh Mafi. Przeczytałam ją po angielsku, bo nie chciałam czekać na polskie wydanie ("Dar Julii" ma wyjść 21 maja, o ile się nie mylę). Tak mi się spodobała ta seria, że po prostu nie mogłam o niej nie napisać! Nigdy, przenigdy nie pisałam recenzji (no, może w szkole kiedyś pisałam, ale to nie to samo, wiecie co mam na myśli xD), dlatego śmiało możecie krytykować, chętnie się poprawię :)

Tytuł serii: Dotyk Julii
Książki w serii:
1. Dotyk Julii (oryginalnie Shatter Me - eh, te polskie tłumaczenia...)
2. Sekret Julii (Unravel Me)
3. Dar Julii (Ignite Me)
Autor: Tahereh Mafi
Gatunek: fantasy, science fiction

Siedemnastoletnia Julia od 264 dni jest zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Od tego czasu nie rozmawiała z nikim. Wpadła w manię liczenia, liczy wszystko, co widzi. Okna, ściany, pęknięcia w ścianach. Jedyna rzecz, jaką posiada, to długopis oraz notatnik skradziony lekarzowi. Zapisuje w nim wszystkie swoje przemyślenia, można powiedzieć, że przelewa duszę na papier. Zastanawia się, co się dzieje poza murami szpitala. 

Kilka lat wcześniej władzę na całym świecie przejął Komitet Odnowy, a jego dowódcy żądzą żelazną ręką. Cały świat legł w gruzach, ludzie żyją w strachu i w biedzie w specjalnie wyznaczonych osiedlach, poza którymi nie wolno im przebywać. Przyroda wariuje, ludzka ingerencja w naturę doprowadziła do anomalii pogodowych. W środku lata pada śnieg.

Pewnego dnia do celi Julii zostaje przyporządkowany współlokator. Adam. Julia odzywa się do niego bardzo rzadko, praktycznie w ogóle. Jedynie ostrzega go przed dotykaniem jej skóry. Bo dotyk Julii zabija. Komitet Odnowy dowiaduje się o tym i chce wykorzystać Julię do swoich celów. Adamowi i Julii udaje się uciec. Przed nimi długa i niebezpieczna droga, na której spotkają ludzi, którzy również chcieliby obalić autorytarne rządy Komitetu Odnowy. Czy im się uda?



Dowiedziałam się o tej książce przez przypadek na stronie lubimyczytac.pl.  Kupiłam od razu dwa pierwsze tomy, które czekały w mojej kolejce książek do przeczytania przez jakieś trzy miesiące. Kiedy w końcu zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Książka wciąga od samego początku, styl pisania pani Mafi jest fantastyczny. Przez cały czas trzyma w napięciu, nie ma niepotrzebnych i przydługich opisów, których tak nie znoszę. Czytelnik wchodzi do świata Julii i przeżywa wszystko razem z bohaterką. To niesamowite, że autorce udało się tak doskonale oddać uczucia bohaterów. Czytając tą serię po prostu odpływa się do innego wymiaru.

Cała trylogia pełna jest zwrotów akcji. Kiedy ma się wrażenie, że bohaterowie utknęli w sytuacji bez wyjścia, nagle pojawia się niespodziewana nadzieja. Natomiast gdy wszystko idzie jak z płatka, w najmniej odpowiednim momencie plany zostają pokrzyżowane. Dzięki temu książka nie jest przewidywalna, choć oczywiście pewnych rzeczy możemy się domyślić, ale to sprawia, że jeszcze bardziej wciągamy się w historię Julii.

Książki pisane są w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym, tak samo jak "Igrzyska śmierci". I muszę przyznać, że taki zabieg nadaje tej książce charakteru, wywołuje u czytelnika rozmaite emocje. Czasami trzeba na kilka sekund odłożyć książkę, aby trochę ochłonąć. Zazwyczaj narracja w czasie teraźniejszym przyprawia mnie o ból głowy, ale tym razem było zupełnie inaczej. Po prostu zakochałam się w tej książce, miałam wrażenie jakbym sama przeżywała całą historię jako Julia.

Wypowiedzi Julii są naładowane metaforami. Wynika to z samotności bohaterki, która została odrzucona przez świat i z prowadzenia przez nią dziennika. Julia opisuje wydarzenia bardzo dokładnie i barwnie, stosuje mnóstwo porównań, gdy mówi o swoich uczuciach. Wiem, że dla niektórych jest to nieznośne, sama nigdy nie przepadałam za takim stylem. Seria o Julii jest jednak wyjątkiem. Środki stylistyczne doskonale komponują się z całością i nadają wyjątkowości głównej bohaterce. Podziwiam Tahereh Mafi za tak genialne posługiwanie się językiem. W niesamowity sposób opisała przemianę bohaterki w trzech tomach serii, bawiąc się przy tym uczuciami czytelnika. Autorka ma ogromny talent i mam nadzieję, że napisze kiedyś kontynuację "Dotyku Julii" albo cokolwiek innego. Przeczytam na pewno.

Przejdę teraz do wad, bo nie ma książki, która by ich nie posiadała (no, może znalazłabym kilka, ale pomińmy to :D). Po pierwsze, okładka. Polscy wydawcy jak zwykle musieli coś zmienić, więc stworzyli sobie nową wersję. Ale tylko dla pierwszego tomu!!! Pozostałe dwa wydali w wersji oryginalnej. Według mnie to woła o pomstę do nieba. 

Po drugie, brak epilogu. No błagam, jak można pozostawić czytelnika w takim momencie bez dopisania choćby jednej dodatkowej strony?! To rujnuje nie tylko jego psychikę, ale także osób postronnych, którym ów czytelnik żali się przez kilka dni po przeczytaniu książki. Zapytajcie moje koleżanki z klasy, które dzisiaj zamęczyłam na śmierć gadaniem o braku epilogu xD Mam nadzieję, że powstanie kontynuacja, bo muszę, po prostu muszę wiedzieć, co będzie dalej!

Polecam serię "Dotyk Julii" wszystkim fanom książek młodzieżowych i fantastyki. Nawet jeśli po przeczytaniu uznacie, że trylogia ta nie znajdzie miejsca w waszym "Top 10", to na pewno nie będziecie znudzeni ani zmęczeni historią wykreowaną przez Tahereh Mafi. Jej książki przypominają pod pewnymi względami "Igrzyska Śmierci" - akcja dzieje się w przyszłości, w państwie rządzonym przez okrutnych tyranów, napięcie panuje od pierwszych stron. Jeśli przypadł wam do gustu świat stworzony przez Suzanne Collins, to myślę, że historia Julii również wam się spodoba :)

1 komentarz:

  1. O tak książka jest świetna. Też teraz zamęczam koleżankę :D Nie wiem czy wiesz ale są jeszcze krótkie pamiętniki Adama i Warnera Destroy Me i Fracture Me

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)