środa, 10 czerwca 2015

Wracam

Jest przed piątą rano. Poszłam spać o północy, wcześniej zadzwoniłam do Susi, w ogóle nie mogłam zasnąć, teraz też nie mogę. Smutno mi i tęskno, ściska mnie w żołądku. Mimo narzekań na Amerykę i narzekań pod postami, że narzekam na Amerykę, zostawiam w tym kraju kawałek mojego serca czy tego chcę czy nie. Ten rok zdecydowanie był największą przygodą w moim życiu i gdybym miała cofnąć się w czasie i jeszcze raz wybierać, wyjechałabym się na wymianę na milion procent i niczego bym nie zmieniała. Absolutnie niczego, wbrew pozorom. Z cytryn zrobiłam lemoniadę i dosłodziłam cukrem, którego nie brakowało. Za cztery godziny będę unikać spojrzeń stewardess na lotnisku, szmuglując na pokład samolotu dwa gigantyczne bagaże podręczne, przekraczające limit zarówno pod względem objętości jak i wagi. Walizka 15 kg, torba 20 kg. Trzymajcie kciuki i życzcie szczęścia, przyda mi się.


26 komentarzy:

  1. Szkoda, że to już koniec. Będziesz trzymać kontakt z hostami? Trzymam kciuki za podróż i te wszystkie bagaże :) ile masz przesiadek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będę utrzymywać kontakt, to moja druga rodzina. Mam 3 przesiadki

      Usuń
    2. Przepraszam, mam 2 przesiadki. Ale lecę 3 samolotami.

      Usuń
  2. Hej, jak ty to w ogóle zrobiłaś, że wyjechałaś. Zgłaszałaś się do czegoś, czy jak? Też chciałabym w przyszłości wyjechać na wymianę i dlatego się pytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj bloga od poczatku, tam jest wszystko napisane.

      Usuń
  3. marysia ja ty to zrobiłaś ,że w ameryce masz chusteczki z biedronki ? :P XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przywiozłam 10 sztuk z Polski i wszystkich nie zużyłam.

      Usuń
    2. Nie mogłaś zostawić tych chusteczek...?

      Usuń
    3. A czemu ma je zostawiać?

      Usuń
    4. mniejszy bagaż.

      Usuń
    5. Mniejszy o chusteczki XDDDDDD

      Usuń
  4. Ten rok a raczej 10 miesięcy będziesz wspominać całe życie. Jak będziesz miała czas i dostęp do wi-fi odezwij się w czasie podróży i jak przylecisz na miejsce też na fejsie albo wpisem tutaj. Mam nadzieje że nie będziesz musiała ich taszczyć na przesiadkach bo rozmiary są imponujące zarówno bagażu jak i lotnisk pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. To niesamowite! Zaczęłam czytać twojego bloga jeszcze przed wymianą, kiedy cieszyłaś się na wieść o tym, że masz już hostrodzine i jak przygotowujesz się do wyjazdu. Nie wierzę, że to minęło tak szybko... Super, że dałaś nam przeżyć tą przygodę z tobą. Wiele się nauczyłam z twojego bloga o Ameryce :) dzięki!
    PS może kiedy wrócisz do Polski przez np. pierwszy tydzień będziesz opisywać jak się czujesz, co robisz, może jakieś selfie z białym serem? ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, aż ciężko uwierzyć, że już wracasz :O
    W sumie to mam pomysł, że jak już nie będziesz wiedziała o czym pisać to możesz (jak chcesz) znów dodawać posty o twoim odchudzaniu. Sama mówiłaś że blog Cię motywował, a Ty motywowałaś mnie :D Jak dałaś zdjęcie przed i zdjęcie po i ogólnie wszystkich potraw. Fajne to było :D na pewno z checia bym to czytała :D Masz wspaniałego bloga :) Moj ulubiony ♥ i nie zwracaj uwagi na hejterów, oni zawsze byli i zawsze będą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej Marysiu, a możesz powiedzieć co się teraz z Tobą dzieje? Bo twój zegar przestał już odliczać, ale nie wiem czy jesteś już w Polsce czy dopiero wyleciałaś samolotem? II jeszcze te przesiadki i strefy czasowe :D co się teraz z Toba dzieje? :D jak jesteś w Pl to ile godzin już? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz macbooka air czy pro? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę ci powiedzieć, że próbowałam amerykańskich słodyczy i nie zgadzam się z tobą w iluś tam procentach, ale to zależy co ktoś lubi :D. Chciałam się jeszcze spytać odnośnie prom-u, wiem, że to było dawno i w ogóle, ale ciekawi mnie czy na prom trzeba koniecznie mieć parę czy można przyjść samemu w sensie z koleżankami.
    P.S. Mam nadzieję, że mi odpowiesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję Ci po prostu przeczytać bloga. Naprawdę jest ciekawy. Gdybyś czytała, wiedziałabyś, że Marysia poszła z koleżankami. Tym bardziej, że post o promie był stosunkowo niedawno. Ludzie, którzy zadają pytania na temat rzeczy, które były opisywane na blogu, wykazują się totalną ignorancją.

      Usuń
    2. Wiem, że jest ciekawy bo z niecierpliwością czekam na kolejny wpis. C: Czytam na bieżąco, ale dzięki za radę :) po prostu chciałam się upewnić czy dobrze zauważyłam ten fakt.

      Usuń
  10. Jejkuu :'( Będę płakać :''C

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam pytanie, nie wiem czy już to mówiłaś, ale czy w Twojej szkole w USA były szafki? Jak tak to takie duże czy małe? że jedna na dole a druga na gorze ;D czy taka na calosc? W każdej szkole tam są szafki? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczęśliwej podróży :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli zdecyduję się na wymianę, to mogę sobie wybrać w jakim stanie chciałabym mieszkać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ale trzeba za to dopłacić

      Usuń
    2. Możesz wybrać 3 stany i dadzą ci placement q jednym z nich, za dodatkową opłatą rzecz jasna

      Usuń
  14. Ja to miałabym x10 więcej walizek :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)