sobota, 27 grudnia 2014

Dobrze znać hiszpański

Wczoraj tak bardzo bolało mnie gardło, że obudziłam się w nocy i nie mogłam zasnąć. Wszystko przez picie Coli z lodem w Wigilię, ech, co najmniej raz w roku zaliczam to samo, może kiedyś się nauczę, żeby tego nie robić. Cały dzień poświęciłam na leniuchowanie przed telewizorem, czułam się jak rozgotowany pomidor, prawie nic nie jadłam. Obejrzałam z hostami "Kevina Samego w Domu", więc moje Święta są w pełni zrealizowane. Potem obejrzeliśmy "Elfa", tutaj jest on nawet popularniejszy od "Kevina", jednak widziałam go pierwszy raz i bardzo mi się podobał. Następnie nadrobiłam zaległe odcinki "Czarodziejów z Waverly Place" i "iCarly", które sobie kiedyś ponagrywałam, do tego zdrzemnęłam się, a wieczorem poszłam wcześnie spać, wypijając Aspirynę.

Dziś rano czułam się o wiele lepiej. Bogu dzięki, że się nie rozchorowałam, bo czekała na mnie praca. Babysitting od ósmej rano do dziewiętnastej. Było super, zajmowałam się wszystkimi dzieciakami na przemian. Dom, w którym pracuję, jest strasznie zakręcony! Na trzy godziny zatrudnili jeszcze jedną opiekunkę, a raczej opiekuna, nazywał się Logan i powiedział mi, że siedzimy blisko siebie na lunchu w szkole. Nigdy w życiu go nie widziałam, przysięgam! Szkoła jest tak ogromna, że ciężko to sobie wyobrazić, każda lekcja z innymi osobami, nie znam imion większości z nich, przerwy pięciominutowe... Do tego dochodzi moja superbohaterska moc podświadomego ignorowania rzeczywistości zawsze i wszędzie, wskutek czego wędruję korytarzami jak lunatyk nie zwracając uwagi na nic i na nikogo. Budzi mnie jedynie dźwięk mojego imienia, ale czas reakcji jest bardzo wolny, więc zanim zdążę odpowiedzieć "cześć" znajomej osobie, ona będzie już za mną, zaginiona w tłumie uczniów spieszących na lekcje. Bycie Marysią bywa skomplikowane.

Razem z Loganem wzięliśmy starszych chłopców na spacer do parku. Tutaj mówią na to park, ale tak naprawdę są tam tylko trzy drzewa, za to gigantyczny plac zabaw. Graliśmy w mnóstwo gier, Ety (jednak tak się to pisze, czyta się itaj) zainteresował się trikami z hula hopem, które mu pokazałam, do tego wspinaliśmy się na dwa drzewa, perfekcyjnie rozgałęzione do wspinaczki. Kocham takie drzewa, jeśli będę mieć kiedyś swój dom, to posadzę ich mnóstwo!

Po południu mama tych dzieci pojechała na zakupy z Benem i Ety'em, a ja zostałam w domu z maluchami, które smacznie drzemały. Poczytałam "Zmierzch", po czym dzieci się obudziły. Dałam im jedzenie, a kiedy trzyletni Ozzie się najadł, oznajmił "I want to do - i tutaj słowo, którego nie zrozumiałam, brzmiało jak epejn" Ja na to, że nie rozumiem. Zaczął powtarzać i powtarzać to samo, na tyle wyraźnie, na ile umiał, ale i tak nie wiedziałam, o co mu chodzi. Myślałam, że to "a paint". Nie miałam pojęcia, o jakie farby chodzi, więc powiedziałam mu, żeby mi pokazał, gdzie to jest. Zaczęłam zgadywać, czy to jedzenie, czy picie, czy może zabawka. W końcu Ozzie powiedział "avión" i wtedy mnie olśniło, że próbował powiedzieć "airplane"! Dobrze znać hiszpański. Nie mam pojęcia, skąd znał to słowo, w końcu ta rodzina jest z Izraela, a nie z kraju hiszpańskojęzycznego, ale najważniejsze jest to, że się porozumieliśmy. Samolot to nazwa naszej zabawy: trzymam Ozziego za ręce, a wtedy on wspina się po mnie i robi fikołka w tył.

Wróciłam do domu późno, pogadałam z host mamą, wzięłam prysznic, a teraz piszę bloga. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze poczytać książkę, bo na półce czekają dwie kolejne, a przerwa świąteczna ucieka!

16 komentarzy:

  1. Marysiu,jak będziesz miała czas, to napisz mi,jakie jeszcze inne lekcje znasz-wiem że taniec,akrobatyka ,ale innych nie wymieniałaś,chociaż trochę :) Wiem że ich jest dużo, ale chciałabym poznać jak najwięcej :) PS.Na początku roku mają dużo drukowania w tej szkole, jak każdy ma inny plan lekcji =D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy chlopcy w ameryce sa przystojni, np ten Logan?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, świetne pytanie! <3 W ogóle, czy mogłabyś napisać coś o tym jak wygląda randkowanie w USA? Wiem, że sama nie chodzisz na randki (chyba źe coś przegapiłam) ale może znasz kogoś?
      Bardzo ciekawi mnie Twoja opinia w sprawie ich związków xD

      Usuń
  3. Dzieliłaś się opłatkiem z hostami, w święta?

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten Logan? ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz jakieś plany na sylwestra?

    OdpowiedzUsuń
  6. MArysiu zrobisz filmik z obchodzeniem Amerykańskiego Sylwestra ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Co planujesz studiować ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak te testy? Zrobisz post jak sie je zdaje itp? Wymienisz jakie mozna wybrac klasy chociaz niektore z nich? Jest np. Spiew lub instrument?

    OdpowiedzUsuń
  9. Marysiu, a jak na ciebie mówią inni? np. hostrodzina, inni uczniowie w szkole itp? ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)