Jedziemy do Dallas!

Witajcie :)

Po szkole poszłam z Mirabelle do parku wyprowadzić psy na spacer. Ozcywśiice małimśy w tym węikzsy cel. Zzdaowinć do koronadyrotki. Na początku nie mogłyśmy się dzdoowinć, ale odzdoinwła do nas po pewnym czasie. Po dwudziestominutowej rowomzie o tym, jak wdąylga tu nasze żicye, podjśyłęmy włicśawe kroki i sprawa ma się zmienić na lepsze. Na razie nie znam żadnych szczegółów, nie mam pojęcia, co z nami bizdęe, ale trzymam kciuki za poprawę. Przy okazji pożarły nas komary, mało brakowało a bym umarła, tyle krwi ze mnie wydoiły! Mirabelle ma jeszcze gorzej, te pasożyty kochają ją bardziej niż ja czekoladę.

Po powrocie z udanego spaceru obejrzałam nowy odcinek Dance Moms, przy okazji pożerając tabliczkę Toblerone, skoro już o czekoladzie mowa. Dziś na angielskim na początku lekcji nauczyciel polecił nam przez dziesięć minut pisać na kartce bez przerwy o czymkolwiek, a jeśli nie wiemy, o czym pisać, to mamy pisać, że nie wiemy, o czym pisać xD Ja napisałam o czekoladzie, to była pierwsza myśl, która mi wpadła do głowy. Nauczyciel w trakcie pisania podszedł do mnie i ledwo stłumiłam śmiech, kiedy stał nade mną, ponieważ byłam pewna, że czyta moje wypociny o tym, że kocham czekoladę. Wtedy niespodziewanie wyciągnął do mnie rękę i mi pogratulował mówiąc, że jestem najlepsza w klasie, i że dostałam 100% z ostatniego testu jako jedyna. Ten test był banalny, nie wiem z czym reszta społeczeństwa miała problem.

Wracając do tematu: Dance Moms. Pytaliście mnie, co się stanie w kolejnych odcinkach, co Chloe zrobiła ze swoją nogą, kto dostanie solówkę, itp. itd. Nie będę tu tego opisywać, jestem pewna że w internecie znajdziecie sporo informacji na ten temat. Mogę tylko powiedzieć, że odcinek był superowy (jak każdy) i nie mogę się już doczekać następnego! (Jak zwykle.) A Chloe zatańczy na Nationals :)

News nr 1. - Zawieszam bloga do poniedziałku! W piątek po szkole wyjeżdżamy do Dallas na cały weekend z hostami, więc jutro będę się pakować do nocy i nie starczy mi czasu na bloga. Dopiero kiedy wrócimy z wycieczki, napiszę nowego posta. W Dallas odbędzie się State Fair (wiem nie więcej niż wy), będę miała o czym pisać.

News nr 2. - Koordkrotanya zareibze nas do swejoj koorkrotanydi, żemśyby dokindałe opoazdieiwły jej naszą hisirotę. Na poktązcu powiizdeała też, że znizdiae nam nwoą ronizdę na pązcotku durgeigo semrsteu, żeyśyby nie musiały zineimać skzoły, jednak po rowomzie zasugerowała, że mmeżoy same poskuzać sobie rdonizy, pytając znajomych ze szkoły. Jeśli kogoś zjamedziny, to pójdzie nam o wiele szybciej.

News nr 3. - Jeśli macie jakiś kotnemarz, który może dozcytyć hsot ronizdy, zasurfyzjcie go. Poprzeaiwatsjcie jak najcęiwej letir, żeby trotalsnar nie dał rady z tłunieczemam, użjawycie zdrnieboń czy co wam przyjdzie do głowy :)

Dziś w parku :) Fot. Mirabelle, moje włosy wcale nie są rude!!!

Czy są tu jacyś fani Zwiadowców? OŁ JEAH!!!