Po tenisie od razu poszłam do pracy, kolejne 15$ wpadło mi do kieszeni. Dzieciaki zachowywały się koszmarnie, malowały po ścianach, krzyczały, płakały, rozrabiały, biły, itp, na szczęście mama była cały czas w domu i prosiła mnie o pomoc przy tych, które akurat były grzeczne. Ma świadomość, że jej dzieci są lekko mówiąc niesforne, więc nigdy mnie o nic nie obwinia, za to dziękuje za cierpliwość.
Podsumowanie dnia:
Sport:
tenis - 70 minut
Jedzenie:
śniadanie: jajecznica z cebulą, szpinak, pomidorki koktajlowe
lunch: makaron z wczorajsza, pomidorki + małe szkolne jabłko
przekąska: jabłko i jogurt limonkowy z musli
kolacja: (podczas babysittingu) kurczak, spaghetti, brokuły i kalafior, pomidor, orzechy
Ocena:
5+
Zważyłam się dziś wieczorem, wynik = 62 kg! Schudłam kilogram przez ostatnie siedem dni, oby tak dalej!
Zdjęcia jedzenia oraz dwójki młodszych dzieci, którymi się opiekuję:
Sophie |
Ozzie |
Haha jakie słodkie dzieci :D :D Jak z jakiegoś filmu XDD
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na zawodach! Mam nadzieję, że się nie zestresujesz. Ja na ostatnich ledwo stanęłam na korcie, ale po pierwszym gemie, wgl się nie denerwowałam. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńCzesc Marysiu czy masz gmaila albo inne konto gdzie moglabym wyslac ci nieco dluzsz wiadomosc z zapytaniem bo nie chcialabym sie rozpisywac w komentarzu? Pytanie dotyczy oczywiscie wymiany a raczej szkoly w Ameryce a nie mam sie zbytnio kogo innego zapytqc :p
OdpowiedzUsuńRozpisuj się w komentarzu albo w wiadomości na fb.
UsuńAle super makaron!
OdpowiedzUsuńW szkole piszesz w zeszytach czy masz segregatory?
OdpowiedzUsuńmam oba
UsuńSuper dzieciaczki :) Życzę powodzenia na zawodach!!
OdpowiedzUsuńto bliźniaki?
OdpowiedzUsuńnie, mają 1,5 oraz 3 lata
UsuńMarysiu, na jakim poziomie byłaś z angielskim zanim wyjechałaś? Zawsze piszesz, że raczej nie miałaś problemów komunikacyjnych, czytałaś książki i oglądałaś filmy po angielsku, ale chciałabym sobie to bardziej zobrazować, chodzi mi o klasyfikację A1,A2,B1,B2,C1,C2.
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia, ale na pewno C.
UsuńTo na pewno C1, bo na C2 to nawet niektórzy native speakerzy nie mówią :P
OdpowiedzUsuńDokładnie, C to już certyfikaty się dostaje i można uczyć :) nie spotkałam się z książką w liceum wyższą niż B2+
UsuńBiorę teraz w LO książkę z C1
UsuńNo to też na pewno zależy od szkoły, ludzi, grupy ;) bo jak są chętni to czemu by mieli być na poziomie niżej xD
Usuń