Mam host rodzinę!

Co prawda nie oficjalnie, ale mam! Była host mama napisała do mnie na facebooku, że moją nową host mamą będzie niejaka Lynne. Od razu ją wyszukałam i dodałam do znajomych, wczoraj gadałyśmy dość sporo i wydaje się bardzo miła, a cała rodzina jest do mnie dopasowana, także jak na razie jestem zadowolona z mojej fundacji, mimo że długo to wszystko trwa. Dalej czekam na oficjalnego maila :)

No więc w rodzinie jest host mama Lynne, jeszcze nie wiem o niej zbyt wiele, host tato John, o którym nie wiem nic, 15-letnia host siostra Kaeleigh, która jest TANCERKĄ!!! O Boże, nawet nie wiecie, jak się cieszę!!! Ona też kocha Dance Moms i umie sporo ćwiczeń, których ja nie umiem, więc może nakręcimy razem 6 sezon Zwariowanych :D Jest jeszcze 17-letni host brat Sam, który jest niepełnosprawny fizycznie, nie wiem za bardzo co mu jest, ale podobno jest bardzo towarzyski. Host rodzice mają jeszcze córkę i syna, którzy są już dorośli. W rodzinie są też zwierzątka: 6 psów, 4 koty i 2 rybki, podobno gdy starsze dzieci wyjechały z domu, pozostawiły swoich podopiecznych i dlatego hości mają teraz tyle zwierząt.

Mieszkają w Kyle, czyli w tej samej miejscowości, co poprzedni hości, ale dowiedziałam się, że tamci się przeprowadzili 30 mil dalej (pewnie dlatego musieli mnie odrzucić). To nie jest zbyt duże miasto, ale o cokolwiek bym ich nie zapytała, to wszystko tam jest: sklep z elektroniką (chcę kupić MacBooka), centra handlowe, studio taneczne... także jest spoko :)

Macie może jakieś pomysły, co mogłabym im kupić w prezencie? Dla host mamy mam już książkę z przepisami na polskie dania po angielsku, ale nie wiem, co kupić reszcie. To powinno być coś związanego z Polską.

Prawie bym zapomniała: będę mieć też exchange siostrę! Przyjeżdża z Chin, a jej imię po amerykańsku brzmi Maribel. Lepiej chyba być nie mogło, nie dość że dostałam fantastyczną rodzinę, to jeszcze dodatkowego wymieńca z Chin! Pewnie będę ją całymi dniami wypytywać o życie w Chinach xD

Jak się dowiem czegoś nowego, to natychmiast napiszę :)