wtorek, 16 września 2014

Jogging z Damonem

Po pierwsze, dziękuję wszystkim komentującym za słowa wsparcia pod poprzednim postem. Jesteście wspaniali! Niedługo sprawicie, że moje zęby wyschną całkowicie od tego nieustannego uśmiechu :) Pytaliście, kiedy dodam jakiś filmik na YouTube: planuję we wtorek - 23 września, oraz w każdy kolejny wtorek. Dosłownie przez chwilą kupiłam aparat na eBayu, ma zostać dostarczony do końca tygodnia. Zacznę też dodawać lepsze zdjęcia, już nie będę polegać na wujku Google i telefonach innych ludzi. Prosiliście również o więcej informacji o Kyle, o szkole, o lekcjach, o sklepach i o masie innych spraw, Mam zamiar nakręcić filmiki dotyczące tych tematów, ponieważ opisanie tego na blogu zajmie mi bardzo dużo czasu, a nie mam go w nadmiarze, i tak chodzę za późno spać.

Na anatomii budowaliśmy tłuszcze, aminokwasy, które łączyliśmy w białka, oraz glukozę, którą łączyliśmy za pomocą hydrolizy. Jutro mamy z tego sprawdzian. Atomy, których używamy, można porównać do klocków lego (wyglądają inaczej, ale działają na podobnej zasadzie). Nauczycielka zawsze po zakończonej lekcji powtarza: "Check the floor, atoms are expensive!"

Na psychologii miałam test z dwóch pierwszych rozdziałów, poszło mi całkiem nieźle, chyba zdałam. Aby zdać, trzeba mieć 70%, i jestem prawie pewna, że uzbieram tyle. To mój najtrudniejszy przedmiot, nauczycielka wymaga bardzo dokładnych informacji, a pytania na teście są trudne. Zrobię o tym filmik i pokażę wam materiały z każdej z lekcji. Mimo to uwielbiam psychologię, jest strasznie ciekawa!

Zamiast historii wszyscy juniorzy (11 klasa) zostali zwołani do szkolnego teatru na prezentację dwutematową. Pierwszym tematem były college'e i aplikacja do nich. Nauczycielka doradzała nam, jakie przedmioty powinniśmy wybrać, kiedy mamy zdać testy SAT i ACT, na jakich zasadach możemy odwiedzać uczelnie, itd. Dowiedziałam się, że trzeba mieć 4 kursy z nauk przyrodniczych (czyli np. jeden rocznie przez całe high school), 2 kursy języka obcego pod rząd, kurs za w-f, kurs za szutkę, a także parę innych, których nie pamiętam. Jednak jestem pewna, że nie muszę się tym przejmować, biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce miałam kilkanaście przedmiotów rocznie.

Drugim tematem były szkolne pierścienie. Według tradycji w amerykańskich szkołach uczniowie zamawiają pierścienie z wygrawerowanym swoim imieniem, rokiem ukończenia szkoły, ewentualnie maskotką szkoły, znakiem drużyny sportowej i kilkoma innymi rzeczami do wyboru. Można wybierać między różnymi modelami, metalami, kamieniami szlachetnymi, itp. Taki pierścień kosztuje 300$ - 400$ i moim zdaniem jest brzydki, więc nie będę go kupować, jednak jest to bardzo ciekawa tradycja i dużo osób takie pierścienie nabywa.
przykłady pierścieni
Po szkole kupiłam aparat fotograficzny, pogadałam z mamą na skype <3 oraz poszłam pobiegać, zabierając przy okazji jednego z psów na spacer - Damona. Super mi się z nim biegało, nadawał odpowiednie tempo i był bardzo grzeczny. Raz lekko mnie pociągnął, kiedy zobaczył kota, jednak nie szarpał, tylko się zatrzymał. Nie reagował na inne psy, biegł tuż koło mnie. Spotkałam kierowcę naszego autobusu, kiedy robił coś w garażu, od razu krzyknął "Hello, how are you?". Później w parku  spotkałam stado jeleni, na mój widok zatrzymały się na skraju parku, kilka przeskoczyło przez krzaki w popłochu. Zrobiły to z taką gracją, że aż pozazdrościć. Gdyby tylko moje skoki szpagatowe wychodziły tak pięknie! Taki skok sprawiał wrażenie nierealnego, jakby sarna była wyposażona w antygrawitacyjne kopyta. 

Po powrocie do domu Damon położył się na podłodze, zdyszany do granic możliwości. Oboje natychmiast napiliśmy się wody, powoli łapiąc dech :) Jutro mam zamiar zabrać jakiegoś innego psa, żeby było sprawiedliwie, jednak z Damonem biegało się świetnie.

9 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać fotorelacji :)
    mogłabyś podać blogi innych wymieńców wartych uwagi?
    Bo szukam w google i pokazuja mi się tylko ze starych dat ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po lewo na dole strony masz "Wymieńcy 2014/15" :)

      Usuń
    2. o dziekuje, nie zauwazylam :)

      Usuń
  2. Marysiu, zastanawiam sie jak bardzo sie różni american English od british english, czy mocno słychać różnice ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie słyszałam na żywo British English, więc ci nie powiem, ale chyba mało się różnią

      Usuń
  3. Ten drugi pierścień ( taki z zielonym ) wygląda jak etykietka piwa :P ja i moje skojarzenia :D oraz popieram są brzydkie no może poza tymi niebiesko srebrnymi, ale jęli miałabym wydawać 300$ czyli tak około 900zł na coś czego i tak nie będę nosić to wolę sobie za tą kasę kupić około 18 książek :P ( choć pewnie przez moje skąpstwo wyszło by tego więcej :D )
    Marysia tak od 12 do 17 przedmiotów w tygodniu :P w zależności od szkoły mam na myśli podstawówka i tak dalej.
    Yuppi aparat :D ja proszę o nazwę firmy i model :P
    A i na dzień dzisiejszy "Percy Jackson i greccy bogowie" ma się pojawić w Polsce 3 grudnia jeszcze tego roku :P
    Dobra lecę się uczyć bo jeszcze mnie z biologi zapyta a ja nic nie będę umieć, pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 18? Za to można kupić 40, jeśli dobrze upolujesz promocje :) aparat: samsung galaxy camera EK GC110, powodzenia na biologii i oby nie przełożyli premiery percy'ego!

      Usuń
  4. Korzystaj z tej wymiany jak najlepiej ;) A swoją drogą - jak długo oglądałaś seriale po angielsku, aby tak dobrze rozumieć angielski? Myślisz, że 1 odcinek tygodniowo przez 2 lata wystarczy? Z góry dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarczy :) ja obejrzałam wszystkie sitcomy disney channel xD

      Usuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)