Witajcie :)
Dziękuję za te wszystkie pozytywne komentarze pod poprzednim postem i za to, że je zazsyrfowaliście (uwaga - hmama może cztyać konemtazre! xD). Jesteście wspaniali, poprawiacie mi humor każdego dnia! Wiem, że macie mnóstwo pytań, staram się odpowiadać na nie wszystkie z nich. Wpadłam na pomysł, który, mam nadzieję, wam się spodoba. Planuję zrobić chat na żywo na Youtube w któryś weekend, chciałabym w najbliższy, ale nic nie obiecuję, bo może pojadę gdzieś z hostami i nie będę mieć czasu. Już wiem, że w sobotę jadę z Leah odwiedzić kolejnego exchange studenta, nie mogę się doczekać! W każdym razie na pewno prędzej czy później zrobię ten chat, ogłoszę go odpowiednio wcześniej, żeby każdy zdążył zasiąść przed komputerem i odpalić stronę, także możecie zacząć już zapisywać sobie pytania.
Rano pogadałam na Skype z rodzicami i z przyjaciółką, która kocha czytać tak samo jak ja, i pokazała mi swoją nową książkę "Zniszcz ten dziennik". Muszę ją mieć!!! Ogólnie chodzi o to, że tą książkę należy zniszczyć. Ale nie byle jak, tylko kreatywnie! Na każdej stronie jest inne polecenie, które trzeba wykonać, jednym z nich jest "wejdź z dziennikiem pod prysznic" lub "wylej tu kawę". Jak tylko przyjadę do Polski, kupuję tą książkę! Więcej szczegółów znajdziecie tutaj: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/232347/zniszcz-ten-dziennik
Później zostałam sama w domu, ponieważ Lynne, Kaeleigh i Mirabelle pojechały na zakupy do H-E-B. Jestem wdzięczna mojej host mamie, że mi pozwoliła zostać, dzięki temu miałam na wszystko czas. Odrobiłam zadanie domowe, przepisując informacje z prezentacji online z anatomii i fizjologii na moje kserówki, jeśli chcecie zobaczyć, czego się uczymy, wejdźcie tutaj: https://docs.google.com/file/d/0B3XQH5cU0DHtUVp5S05hLWI1dWs/edit . Potem nakręciłam kolejny filmik na YouTube o amerykańskiej szkole, dodam go we wtorek. Pobawiłam się z iMovie, odkryłam kilka nowych funkcji, ale wiele jeszcze przede mną. W Movie Makerze doszłam do perfekcji, przerabianie pojedynczego odcinka Zwariowanych zajmowało mi mniej niż dziesięć minut, teraz znów muszę się męczyć z nowym oprogramowaniem, ale wydaje mi się, że warto, ponieważ jest tu więcej funkcji.
Teraz mam trochę wolnego czasu, pewnie poczytam "Sekrety nieśmiertelnego Nicolasa Flamela", potem pójdę pobiegać, a następnie pogram z Mirabelle w jakąś grę, i z Kaeleigh, jeśli będzie chciała. Pewnie nie w Monopoly, muszę dać im odetchnąć. Coś czuję, że złożyły zbyt wiele wizyt w moich luksusowych czerwonych hotelach :)
Marysiu i co z tą zmniaą hsot rzodniy ?
OdpowiedzUsuńna razie prbuójemy rowziązać prolbemy w obecnej
Usuńhttp://www.sport.pl/siatkowka/1,106368,16682987,Mistrzostwa_Swiata_w_siatkowce_2014__Polska___Brazylia.html C: Jesteśmy najlepsi! C:
OdpowiedzUsuńekstra, strasznie się cieszę!!!
Usuńczekam na filmik :D a już sobie wygooglowałam "zniszcz ten dziennik" i matko!! genialne!! coś cudownego, świetny pomysł na prezent, moja przyjaciółka ma imieniny w tą sobotę, a że jest mega kreatywną osobą w dodatku lubiącą takie rzeczy to lecę jej kupić. co prawda trudno mi będzie go komuś oddać więc pewnie kupie od razu drugi dla siebie haha :D
OdpowiedzUsuńMarysiu, cieszę się, że znalazłaś takie ciekawe hobby i robisz, to co lubisz, ale pamiętaj, że to jest internet, do którego dostęp ma wiele osób, różnych osób, nieznanych osób, więc jako starsza "dobra dusza" sugeruję Ci dzielić się najbardziej osobistymi odczuciami jedynie z najbliższą rodziną i przyjaciółmi. Pozdrawiam. Dobra Dusza. Ps. Jest takie polskie przysłowie: "Z deszczu pod rynnę", pamiętaj o nim.
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, to Marysia nie ma pięciu lat i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że do internetu dostęp ma wiele osób i oczywistym jest, że są wśród nich osoby, których nie zna. Gdyby chciała opowiadać o tym, co robi w USA tylko rodzinie i przyjaciołom, to porozmawiała by z nimi na Skype, a nie zakładała bloga. Dużo ludzi, nawet takich, których Marysia nie zna, jest zainteresowanych taką wymianą do USA, życiem tam, szkołą, która w niczym nie przypomina polskiej, itp. I super, że są takie osoby jak Marysia, które chcą pokazać, jak się tam żyje osobom, które nie mogą tam być. Marysiu nie przejmuj się i pisz bloga dalej tak regularnie, bo jest świetny !! Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńskoro Marysia nie ma 5 lat, to po co "bawi" się w szyfry...? To bardzo dziecinne...
Moze dlatego ze chce zebysmy my wiedzieli co sie u niej dzieje a neiokinezcine hsot mmaa ? (Tak tak zaszyfrowane) . Mysl czasem troche zanim cos napiszesz. Pozdrawiam ;)
UsuńNie wiem, czy czytasz komentarze pod starszymi notkami, ale ja nadrabiam kilka naraz :D I "Zniszcz ten dziennik" bez problemu dostaniesz w USA jako "Wreck this journal" :)
OdpowiedzUsuńDzięki za informację!!!
Usuń