poniedziałek, 22 września 2014

Zazsfyrowane widaomśoci

Witajcie :)

Dziękuję za te wszystkie pozytywne komentarze pod poprzednim postem i za to, że je zazsyrfowaliście (uwaga - hmama może cztyać konemtazre! xD). Jesteście wspaniali, poprawiacie mi humor każdego dnia! Wiem, że macie mnóstwo pytań, staram się odpowiadać na nie wszystkie z nich. Wpadłam na pomysł, który, mam nadzieję, wam się spodoba. Planuję zrobić chat na żywo na Youtube w któryś weekend, chciałabym w najbliższy, ale nic nie obiecuję, bo może pojadę gdzieś z hostami i nie będę mieć czasu. Już wiem, że w sobotę jadę z Leah odwiedzić kolejnego exchange studenta, nie mogę się doczekać! W każdym razie na pewno prędzej czy później zrobię ten chat, ogłoszę go odpowiednio wcześniej, żeby każdy zdążył zasiąść przed komputerem i odpalić stronę, także możecie zacząć już zapisywać sobie pytania.

Rano pogadałam na Skype z rodzicami i z przyjaciółką, która kocha czytać tak samo jak ja, i pokazała mi swoją nową książkę "Zniszcz ten dziennik". Muszę ją mieć!!! Ogólnie chodzi o to, że tą książkę należy zniszczyć. Ale nie byle jak, tylko kreatywnie! Na każdej stronie jest inne polecenie, które trzeba wykonać, jednym z nich jest "wejdź z dziennikiem pod prysznic" lub "wylej tu kawę". Jak tylko przyjadę do Polski, kupuję tą książkę! Więcej szczegółów znajdziecie tutaj: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/232347/zniszcz-ten-dziennik

Później zostałam sama w domu, ponieważ Lynne, Kaeleigh i Mirabelle pojechały na zakupy do H-E-B. Jestem wdzięczna mojej host mamie, że mi pozwoliła zostać, dzięki temu miałam na wszystko czas. Odrobiłam zadanie domowe, przepisując informacje z prezentacji online z anatomii i fizjologii na moje kserówki, jeśli chcecie zobaczyć, czego się uczymy, wejdźcie tutaj: https://docs.google.com/file/d/0B3XQH5cU0DHtUVp5S05hLWI1dWs/edit . Potem nakręciłam kolejny filmik na YouTube o amerykańskiej szkole, dodam go we wtorek. Pobawiłam się z iMovie, odkryłam kilka nowych funkcji, ale wiele jeszcze przede mną. W Movie Makerze doszłam do perfekcji, przerabianie pojedynczego odcinka Zwariowanych zajmowało mi mniej niż dziesięć minut,  teraz znów muszę się męczyć z nowym oprogramowaniem, ale wydaje mi się, że warto, ponieważ jest tu więcej funkcji.

Teraz mam trochę wolnego czasu, pewnie poczytam "Sekrety nieśmiertelnego Nicolasa Flamela", potem pójdę pobiegać, a następnie pogram z Mirabelle w jakąś grę, i z Kaeleigh, jeśli będzie chciała. Pewnie nie w Monopoly, muszę dać im odetchnąć. Coś czuję, że złożyły zbyt wiele wizyt w moich luksusowych czerwonych hotelach :)

11 komentarzy:

  1. Marysiu i co z tą zmniaą hsot rzodniy ?

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.sport.pl/siatkowka/1,106368,16682987,Mistrzostwa_Swiata_w_siatkowce_2014__Polska___Brazylia.html C: Jesteśmy najlepsi! C:

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na filmik :D a już sobie wygooglowałam "zniszcz ten dziennik" i matko!! genialne!! coś cudownego, świetny pomysł na prezent, moja przyjaciółka ma imieniny w tą sobotę, a że jest mega kreatywną osobą w dodatku lubiącą takie rzeczy to lecę jej kupić. co prawda trudno mi będzie go komuś oddać więc pewnie kupie od razu drugi dla siebie haha :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Marysiu, cieszę się, że znalazłaś takie ciekawe hobby i robisz, to co lubisz, ale pamiętaj, że to jest internet, do którego dostęp ma wiele osób, różnych osób, nieznanych osób, więc jako starsza "dobra dusza" sugeruję Ci dzielić się najbardziej osobistymi odczuciami jedynie z najbliższą rodziną i przyjaciółmi. Pozdrawiam. Dobra Dusza. Ps. Jest takie polskie przysłowie: "Z deszczu pod rynnę", pamiętaj o nim.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego co wiem, to Marysia nie ma pięciu lat i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że do internetu dostęp ma wiele osób i oczywistym jest, że są wśród nich osoby, których nie zna. Gdyby chciała opowiadać o tym, co robi w USA tylko rodzinie i przyjaciołom, to porozmawiała by z nimi na Skype, a nie zakładała bloga. Dużo ludzi, nawet takich, których Marysia nie zna, jest zainteresowanych taką wymianą do USA, życiem tam, szkołą, która w niczym nie przypomina polskiej, itp. I super, że są takie osoby jak Marysia, które chcą pokazać, jak się tam żyje osobom, które nie mogą tam być. Marysiu nie przejmuj się i pisz bloga dalej tak regularnie, bo jest świetny !! Pozdrawiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej,
    skoro Marysia nie ma 5 lat, to po co "bawi" się w szyfry...? To bardzo dziecinne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze dlatego ze chce zebysmy my wiedzieli co sie u niej dzieje a neiokinezcine hsot mmaa ? (Tak tak zaszyfrowane) . Mysl czasem troche zanim cos napiszesz. Pozdrawiam ;)

      Usuń
  7. Nie wiem, czy czytasz komentarze pod starszymi notkami, ale ja nadrabiam kilka naraz :D I "Zniszcz ten dziennik" bez problemu dostaniesz w USA jako "Wreck this journal" :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
tutaj możesz śmiało wyrazić swoją opinię. Jednak zanim to zrobisz, weź pod uwagę, że większość informacji na tym blogu to też opinie, takie same jak twoja. Nie musisz im wierzyć, nie muszą ci się podobać, ale musisz je szanować. Amen i zapraszam do komentowania :)